Świąteczne spotkania w gronie rodziny i przyjaciół to nie tylko okazja do nadrobienia towarzyskich zaległości – ale także do rozluźnienia całorocznej dyscypliny i… rozsmakowania się w świątecznych przysmakach. Wyrzuty sumienia pojawiają się już kilka dni później, kiedy wchodzimy na wagę, i z przerażeniem odnotowujemy wynik pomiaru… Aby uniknąć tego jakże przykrego szoku, warto zawczasu przygotować się do walki ze świątecznymi pokusami…
Dla wielu osób nadejście grudnia wiąże się z postawieniem bardzo ważnego pytania: jak nie przytyć w Święta, a jednocześnie nie skazywać się na wyrzeczenia przy wigilijnym stole? Oto nasza propozycje!
Jak nie przytyć w Święta? 9 prostych porad.
1. Pość z głową!
Po pierwsze – nie zapominaj o jedzeniu normalnych posiłków w Wigilię! Całodzienny post może rozregulować i spowolnić trawienie: dostarcz więc swojemu żołądkowi lekkich, zdrowych potraw, a z pewnością znakomicie poradzi sobie z obfitością wigilijnych dań. Niech to będą postne kanapki z twarożkiem, lekki bulion warzywny, surowe warzywa lub owoce: niby nic wielkiego, a jednak pomoże nam przetrwać wigilijną ucztę.
2. Podczas gotowania wigilijnych potraw, miej pod ręką szklankę miętowej herbaty.
Nie tylko poprawisz pracę układu trawiennego, ale także uchronisz się przed podjadaniem: chłodny, miętowy smak zmniejsza ochotę na podjadanie!
3. Ustal właściwą kolejność spożywania wigilijnych potraw.
Wieczerza wigilijna, jak każda uroczysta kolacja, powinna rozpocząć się od przystawki: ryby na zimno, sałatki lub surówki; na „drugi ogień” może pójść tradycyjny barszcz lub zupa grzybowa – tak, aby „rozruszać” nasz żołądek, i przygotować go na spotkanie z potrawami o większym „ciężarze” kalorycznym: smażonymi, panierowanymi, lub skąpanymi w gęstych sosach.
4. Jedz oczami, odchudzaj znane potrawy, i zmniejszaj porcje!
Nie musisz przychodzić na świąteczny obiad lub kolację z warzywami na parze w plastikowym pojemniku! Taka forma trzymania się diety „na siłę” może tylko zirytować Ciebie oraz pozostałych biesiadników. O wiele skuteczniejsze będzie przyniesienie potrawy, którą możesz się podzielić z innymi: sałatki z jogurtem zamiast majonezu, delikatnych filetów śledziowych na pierzynce z liści pikantnej, chrzanowej w smaku gorczycy sarepskiej, lub ciasta osłodzonego miodem lub stewią.
Pamiętaj również, aby unikać zapełniania talerza „na zapas”. Jeżeli w Twoim domu, tak jak w moim, spora część potraw wigilijnych wjeżdża na stół w tym samym momencie, nie „piętruj” jedzenia: nałóż sobie najpierw odrobinę z jednego półmiska, zjedz, a następnie przejdź do kolejnego. Nie obawiaj się, że czegoś dla Ciebie zabraknie: w końcu po Wigilii zawsze zostaje coś na pierwszy dzień Świąt, prawda?… A dzięki takiemu postępowaniu będziesz lepiej kontrolować swój poziom najedzenia, i właściwie ocenisz, czy dasz radę jeszcze dwóm pierogom, czy tylko jednemu.
5. Nie spiesz się z jedzeniem.
Po kilku potrawach zrób przerwę, porozmawiaj z dawno nie wiedzianymi krewnymi, pośpiewaj kolędy, i pośmiej się z rodzinnych anegdot. Śmiech wyprawia w ruch różne grupy mięśni, i pomaga spalać kalorie – a poza tym znakomicie Cię zrelaksuje. Czy wiesz, że osoby żyjące w stresie trawią o wiele wolniej, i wskutek tego szybciej przybierają na wadze?…
6. Nie zapominaj o napojach!
Uważaj na napoje procentowe, słodkie soki i napoje gazowane: postaw raczej na zieloną herbatę, miętę lub rumianek, i naturalnie słodki kompot z suszu. Wspomogą Twoje trawienie, i dadzą Ci dodatkowe poczucie sytości. A świąteczne toasty? Wznieś je czerwonym, wytrawnym winem!
7. Wstań od stołu.
Nie przeciągaj świątecznych biesiad długo w noc! Ostatni posiłek najlepiej jest zjeść 2-3 godziny przed snem, ponieważ w nocy wszystkie zachodzące w organizmie procesy – w tym trawienie – wyraźnie zwalniają. Prócz tego: ruszaj się! Zaproś rodzinę lub przyjaciół do oglądania świątecznych dekoracji podczas wspólnego spaceru, a jeśli dopisze śnieg – wyjdź na sanki, lub wydaj prawdziwą bitwę na śnieżki! Oczywiście możesz także zapunktować u rodziny, zgłaszając się na ochotnika do ośnieżania przed domem – nie tylko zyskasz sobie ich wdzięczność, ale też spalisz całkiem sporo kalorii!
8. Powoli, ale systematycznie wracaj do dobrych przyzwyczajeń.
Już pierwszego dnia Świąt warto odstawić wigilijne resztki na rzecz jednego posiłku niskokalorycznego, opartego na bogatych w błonnik warzywach. Jeżeli regularnie uprawiasz sport, spróbuj też wykonać kilka ćwiczeń, żeby przypomnieć organizmowi, jak prawidłowo funkcjonować w poświątecznej rzeczywistości.
9. Ciesz się czasem spędzonym z Twoimi bliskimi.
Potraktuj Święta jako pretekst do spotkań z ludźmi, na których Ci zależy, przy okazji których czasami trochę się zjada – nie odwrotnie! Spędź ten czas z ludźmi, którzy sprawiają Ci radość – a zobaczysz, że żadne zbędne kilogramy nie będą miały do Ciebie przystępu. Pamiętaj: śmiech odpręża, relaksuje, i pomaga zachować dobrą sylwetkę!
Wraz z całym zespołem Green Farma życzę Ci, aby te Święta przyniosły Ci wiele radości, satysfakcji i spokoju – i jak najmniej nieprzyjemnych niespodzianek, nie tylko w postaci dodatkowej warstwy zimowego tłuszczyku… Radosnych Świąt!!
Jeśli interesują Cię tematy poświęcone zdrowemu stylowi życia, przeczytaj też:
Czym jest zakwaszenie organizmu – i dlaczego lepiej jeść sałatę.
Znasz już amarantus – pełną zdrowia (dosłownie!) roślinę, idealną do domowej uprawy?
Przeczytaj o naszych doświadczeniach z doborem dawki nawozu, czym grozi przenawożenie roślin i jak łatwo do niego doprowadzić.
Domowa uprawa hydroponiczna, co lepsze: nawozy mineralne czy organiczne – chyba się zdziwisz…
Warto poznać lepiej hydroponikę – czy wiesz, że to przyjazny środowisku sposób na zdrowe warzywa.
Mały ogródek w każdym mieszkaniu – trochę historii i …wizja futurysty.
Poznaj, które gatunki kwiatów i ziół są szczególnie polecane do domowej uprawy.